sobota, 5 października 2013

Gdy na Kuźnicę nie zabierało się wędki

   Wrzesień był dla mnie zwariowany.  Kompletny brak czasu na pisanie bloga. Pora zatem nadrobić zaległości. Na rozruszanie dobre będzie umieszczenie zdjęć z czasów gdy powstawała Kuźnica Warężyńska. Potem może w końcu uda się zamieścić drugi wywiad z Adamem Zającem a jeszcze wcześniej fotorelację z pikniku na Podlesiu. Ach, tyle zaległości a przecież nowe pomysły kotłują się w łepetynie i żądają zmaterializowania.  No trudno, w końcu jestem blogerem a nie felietonistą piszącym regularnie do tygodników czy miesięczników ;-)

   Zanim Kuźnica Warężyńska stała się największym jeziorem Pojezierza Zagłębiowskiego, była po prostu Piaskownią. Tak po prostu zwano ten olbrzymi obszar z którego wydobywano polodowcowy piasek na potrzeby okolicznych kopalń węgla. Miejsce to, nieco niedostępne posiadało swój  klimat. Wielkie kopary wydobywające piasek, niczym prehistoryczne zwierzęta dominowały w krajobrazie piaszczystej niecki.  Co jakiś czas pojawiały się elektryzujące wieści o znalezionych podczas wydobycia plejstoceńskich kościach mamutów. Marzył się zrekonstruowany szkielet mamuta np. w sosnowieckiej "Żylecie" gdzie znajduje się Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego. Nie powstał, są za to dinozaury a szczątki mamuta z Kuźnicy możemy obejrzeć w dąbrowskim Muzeum Miejskim.
 
   Do dzisiaj zastanawiam się, jak dochodowy był biznes, który wymyślili sobie pewni jegomoście przyjeżdżający polonezami z przyczepkami na teren Piaskowni.  Wydobywali oni z terenu piaskowni drobne krzemienie, które razem z piachem zatargał tutaj lodowiec. Podobno sprzedawali je na potrzeby dekoratorsko-budowlane do odbiorców za Odrą.

   W zagajnikach brzozowych na obrzeżach dawnej Piaskowni a dzisiaj jeziora Kuźnica Warężyńska grzybiarze na jesień zbierali kozaki a niepokojone rosiczki pożerały drobne owady, oszukane przez te mięsożerne roślinki.

   Zdjęcia mojego autorstwa zostały zrobione na przełomie marca i kwietnia 2005 roku. Zbiornik już się powoli wypełniał.

































1 komentarz:

  1. Fajnie zobaczyć jak Kuźnica warężyńska wyglądała przed zalaniem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń